Erkki Raasuke przemawia podczas lunchu liderów opinii Postimehe

Twórcy to ci, którzy odważnie i z ciekawością patrzą w przyszłość. Oferują nowe rozwiązania, możliwości, doświadczenia. Tworzą pierwsze ślady tam, gdzie ich jeszcze nie ma. Są to artyści, przedsiębiorcy, naukowcy, wynalazcy. Wśród nich są ci, którzy mają tylko pomysły i marzenia oraz ci, którzy realizują swoje pomysły i w ten sposób zmieniają świat. Nie wszystkie przedsięwzięcia kończą się sukcesem i nie powinny. Nie wszystkie pomysły są dobre i przynoszą szerokie korzyści. Czasami coś idzie nie tak, a naprawienie błędów wymaga wiele energii i uwagi. Ale tak czy inaczej, twórcy są tymi, którzy napędzają rozwój społeczeństwa, społeczności i organizacji. Nie jest ich wielu wśród nas. Może około jednej dziesiątej lub trochę więcej. Większość z nas nie jest twórcami. Drugą i największą grupą są konserwatorzy. Są to ludzie, którzy podążają za twórcami, gdy twórcy pokazują atrakcyjną, ale także bezpieczną ścieżkę. Konserwatyści mogą nie mieć chęci, a czasem nawet możliwości, by drastycznie zmienić warunki. Przy odrobinie oporu i sceptycyzmu są gotowi podążać, jeśli oferowana ścieżka jest godna zaufania, a inni wokół również się poruszają. Wśród konserwatorów znajdują się ulepszacze i deweloperzy, którzy udoskonalają i wdrażają pomysły twórców. Są wśród nich również czyści konserwatorzy, którzy trzymają rzeczy, dopóki się nie zużyją i nie zepsują, czekając, aż ktoś inny je odnowi i zastąpi. Konserwatorzy stanowią większość, około 70 procent większej kolekcji. Uważam się za część tej grupy. Nie stworzyłem nowych firm, sztuki czy wiedzy. Ale czasami mogę ulepszyć i zastosować pomysły innych ludzi. Trzecia grupa to niszczyciele. Nie mam na myśli tego określenia w obraźliwym sensie. Są to ludzie, którzy są niezadowoleni z tego, co stworzyli inni, ale sami nie mogą lub nie chcą zaoferować czegoś lepszego. Oto aktywni przeciwnicy, którzy potrafią bardzo umiejętnie zmobilizować innych ludzi, w tym konserwatystów, do podążania za nimi. Są też ludzie, którzy czują, że środowisko i okoliczności są przeciwko nim i że nie zostali sprawiedliwie potraktowani.